Psalm
23
Psalm Dawidowy.
PAN
JEST PASTERZEM MOIM,
NICZEGO MI NIE BRAKNIE.
Na
niwach zielonych pasie mnie.
Nad wody spokojne prowadzi mnie.
Duszę moją pokrzepia.
Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości
Ze
względu na imię swoje.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną,
Zła się nie ulęknę, boś
Ty ze mną,
Laska twoja i kij twój mnie pocieszają,
Zastawiasz przede mną stół wobec nieprzyjaciół moich.
Namaszczasz oliwą głowę moją, kielich mój przelewa się.
Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą
Przez wszystkie dni życia
mego.
I zamieszkam w domu Pana przez długie dni.
Tak, to jest niesamowite, że gdy Pan jest naszym Pasterzem, to naprawdę niczego nam nie brakuje. Niczego w duszy i w
sercu – reszta jest nieważna. Bo Bóg sam jest dla nas
zaspokojeniem wszystkich naszych potrzeb naszego wnętrza, nadto
prowadzi nas do takich miejsc i zdarzeń w życiu, które dopełniają
ten stan. Coś takiego możliwe jest tylko wtedy, gdy On jest naszym Przewodnikiem i On jest naszym Pasterzem. Gdy to właśnie On wskazuje nam te łąki, na których
powinniśmy się paść... nie my sami wybieramy według własnego widzimisię, które najczęściej jest loterią na zasadzie chybił-trafił. A jakie jest prawdopodobieństwo trafienia na chybił-trafił wie najlepiej ten, kto grał w totolotka. Ile razy trafił szóstkę. Tak, tylko Bóg wie,
które łąki są dla nas w życiu najlepsze. Który mąż/żona, która
praca, dom, miejsce zamieszkania itp. Dlatego warto wszystko
powierzać w Jego ręce i pilnie kierować się Jego wskazaniami,
jeżeli faktycznie chcemy dojść na te soczyste niwy zielone, wody
spokojne, stół obfitości zastawiony wobec wrogów... itd. Jeżeli chcemy dojść do celu i nie chybić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz