"21. Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie
będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd.
22. A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na
brata swego, pójdzie pod sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha,
stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w
ogień piekielny.
23. Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu
i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie,
24. Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i
najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż
dar swój.
25. Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki
jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie podał sędziemu, a
sędzia słudze, i abyś nie został wtrącony do więzienia.
26. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż
oddasz ostatni grosz."
Mat. 5:21-26
Nie wystarczy „dobrze się czuć” albo po prostu być obojętnym na czyjś ból. Trzeba jeszcze
dbać o uporządkowanie spraw swoich z innymi. Jeżeli wiemy, że
ktoś cierpi z powodu naszej postawy, należy wrócić się do niego
i wyjaśnić sprawy tak, aby doszło do zgody (o ile to oczywiście możliwe) – aby jego serce
się uspokoiło przed Bogiem. Naprawić swój błąd. Inaczej Bóg nie przyjmie od nas
żadnego naszego daru, tj. żadnej modlitwy ani jakiejkolwiek innej
ofiary (z życia, pieniędzy itp.).
I jeszcze jedno – nasza życiowa sytuacja na skutek
nieuregulowania spraw może pogorszyć się do tego stopnia, że
skończymy zniewoleni w duchu tak, jak bywają zniewoleni więźniowie
w więzieniu – i więzienie to nie skończy się dla nas nigdy, ale
będzie nas dręczyć dniem i nocą, aż oddamy ostatni grosz – bo
Bóg będzie żądał od nas pełnej odpłaty za uczynione krzywdy.
Oczywiście odpłaty z pełnymi procentami, jak należy. Dlatego nie
można bagatelizować tych spraw. Bo niechcący możemy całkowicie
zniszczyć sobie życie. Dokumentnie. I żadne – najlepsze nawet –
techniki i starania nasze nie pomogą nam w dążeniu do szczęścia,
jeżeli nieszczęście dręczyć będzie nas od środka dniem i nocą –
a będzie tak dręczyć, dopóki nie odpłacimy za wszystkie krzywdy, do
których się przyczyniliśmy. A jeżeli krzywdy te były wprost
nieograniczone dla kogoś w jego duszy i życiu? To odpłata dla nas za te krzywdy też
będzie nieskończona... a wiemy, gdzie jest takie miejsce. „Pachnie”
siarką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz