niedziela, 18 stycznia 2015

3. Jak mieć i nie stracić, ale mieć więcej?

Powiadam wam, iż każdemu, kto ma, będzie dane,
temu zaś, który nie ma, i to, co ma, będzie odebrane.”
Ewangelia wg św. Łukasza 19:26

Ludzie bardzo łatwo spoczywają na laurach. Nauczą się paru rzeczy pożytecznych do życia i już wydaje im się, że wiedzą wszystko o życiu. Nie dążą do zdobywania nowej wiedzy i nowych umiejętności. Nauczą się paru dobrych zachowań – i nie szukają ich więcej – uważają, że to, co mają, im wystarczy. Że wystarczy na teraz, na przyszłość, na zawsze. Że wystarczy do zbudowania prawdziwej miłości i głębokiego szczęścia. Otóż nie – nie jest tak. Jezus nas ostrzega, że jeśli ktoś nie pomnaża nieustannie tego, co zdobył – w pewnym momencie straci wszystko, co udało mu się do tej pory zgromadzić. Zjawisko to można porównać do gromadzenia oszczędności przez babcię, która od dwudziestu lat zbiera pieniążki do skarpetki – nie inwestuje, nie obraca tym, nie pomnaża. A po dwudziestu latach okazuje się, że te ciężko uciułane oszczędności całkowicie straciły na swojej wartości wskutek inflacji. I chociaż niby nadal ma te swoje banknotki – ale nie mają one już więcej żadnej wartości – bo nie zauważyła, że w międzyczasie oprócz inflacji była też ich denominacja. Banknoty i monety, które posiada, nie są już więcej używane w obrocie jako środek płatniczy. Całkowicie straciły swoją wartość nabywczą. I podobnie jest ze zbieraniem skarbów duchowych – musisz stale i z całej siły dążyć do ich pomnażania, do gromadzenia ich coraz więcej i więcej, do używania ich na co dzień (symbolicznie: musisz puszczać je w obrót) – co spowoduje, że będą się pomnażać (zdobywanie doświadczenia pomaga podejmować coraz bardziej trafne decyzje w kwestii naszych zachowań, w kwestii rozeznania, co jest dobre i szlachetne).

Pamiętaj – jeżeli nie będziesz pomnażał tego, co masz teraz, jeżeli stale i z całej siły nie będziesz dążył do lepszego pojmowania i praktycznego wykonywania dobra i szlachetności w swoim życiu – pewnego dnia nagle okaże się, że nic nie pozostało z tego, co wcześniej nazbierałeś, i czego do tej pory nauczyłeś się – okaże się, że nic już więcej nie masz. Że to, co nazbierałeś do tej pory zbutwiało i pogryzły mole. Że zleżało się nieużywane i do niczego więcej już się nie nadaje. Bo gdy weźmiesz do ręki – rozsypuje się jak próchno. Bo „każdemu, kto ma, będzie dane, temu zaś, który nie ma, i to, co ma, będzie odebrane.”.

A więc, Kochani – zakasujmy wysoko rękawy – i śmiało do dzieła! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz