„Powiadam wam, iż każdemu, kto
ma, będzie dane,
temu zaś, który nie ma, i to, co
ma, będzie odebrane.”
Ewangelia
wg św. Łukasza 19:26
Ludzie
bardzo łatwo spoczywają na laurach. Nauczą się paru rzeczy
pożytecznych do życia i już wydaje im się, że wiedzą wszystko o
życiu. Nie dążą do zdobywania nowej wiedzy i nowych umiejętności.
Nauczą się paru dobrych zachowań – i nie szukają ich więcej –
uważają, że to, co mają, im wystarczy. Że wystarczy na teraz, na
przyszłość, na zawsze. Że wystarczy do zbudowania prawdziwej
miłości i głębokiego szczęścia. Otóż nie – nie jest tak.
Jezus nas ostrzega, że jeśli ktoś nie pomnaża nieustannie tego,
co zdobył – w pewnym momencie straci wszystko, co udało mu się
do tej pory zgromadzić. Zjawisko to można porównać do gromadzenia
oszczędności przez babcię, która od dwudziestu lat zbiera
pieniążki do skarpetki – nie inwestuje, nie obraca tym, nie
pomnaża. A po dwudziestu latach okazuje się, że te ciężko
uciułane oszczędności całkowicie straciły na swojej wartości
wskutek inflacji. I chociaż niby nadal ma te swoje banknotki – ale
nie mają one już więcej żadnej wartości – bo nie zauważyła,
że w międzyczasie oprócz inflacji była też ich denominacja.
Banknoty i monety, które posiada, nie są już więcej używane w
obrocie jako środek płatniczy. Całkowicie straciły swoją
wartość nabywczą. I podobnie jest ze zbieraniem skarbów duchowych
– musisz stale i z całej siły dążyć do ich pomnażania, do
gromadzenia ich coraz więcej i więcej, do używania ich na co dzień
(symbolicznie: musisz puszczać je w obrót) – co spowoduje, że
będą się pomnażać (zdobywanie doświadczenia pomaga podejmować
coraz bardziej trafne decyzje w kwestii naszych zachowań, w kwestii
rozeznania, co jest dobre i szlachetne).
Pamiętaj
– jeżeli nie będziesz pomnażał tego, co masz teraz, jeżeli
stale i z całej siły nie będziesz dążył do lepszego pojmowania
i praktycznego wykonywania dobra i szlachetności w swoim życiu –
pewnego dnia nagle okaże się, że nic nie pozostało z tego, co
wcześniej nazbierałeś, i czego do tej pory nauczyłeś się –
okaże się, że nic już więcej nie masz. Że to, co nazbierałeś
do tej pory zbutwiało i pogryzły mole. Że zleżało się
nieużywane i do niczego więcej już się nie nadaje. Bo gdy
weźmiesz do ręki – rozsypuje się jak próchno. Bo „każdemu,
kto ma, będzie dane, temu zaś, który nie ma, i to, co ma, będzie
odebrane.”.
A
więc, Kochani – zakasujmy wysoko rękawy – i śmiało do dzieła!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz